Drudzy w wyścigu i utrzymane prowadzenie w mistrzostwach

9 grudnia 2018

W wyścigu Asian Le Mans Series na Fuji Speedway, Kuba Śmiechowski zaczynał wyścig dla Inter Europol Competition z piątego miejsca w klasie LMP3. Podczas wyścigu byłą naprawdę równa walka z #3 United Autosport o zwycięstwo. Śmiechowski i Hippe prowadzili przez większość wyścigu, niestety po wyjeździe samochodu bezpieczeństwa na 30 minut przed końcem, stracili prowadzenie na rzecz #3 i zespół musiał się zadowolić drugim miejscem. Zespół wciąż prowadzi w klasyfikacji mistrzostw.

 

Po zakwalifikowaniu się na siódmej pozycji, Śmiechowski i Hippe awansowali na piąte miejsce po tym, jak dwójka konkurentów dostała kary, które przesunęły ich w dół stawki. Kiedy od startu minęło 45 minut, zaczęło niespodziewanie padać. Śmiechowski zjechał na tankowanie i zmianę opon przed większością innych samochodów w klasie. Bardzo dobra strategia naszych inżynierów, jako że Kuba znalazł się na pierwszej pozycji.

 

W drugiej godzinie zaczęła się walka z LMP3 #3 zespołu United Autosport i ciągnęła się do kolejnego pit stopu kiedy Kuba przekazał samochód Martinowi. Trochę ponad godzinę przed końcem Hippe zjechał na ostatni stop, zmieniając przy tym opony na slicki. Wciąż znajdował się na prowadzeniu.

 

Podczas ostatniej godziny wyjechał samochód bezpieczeństwa, który okazał się bardzo niefortunny dla zespołu. Po wznowieniu ścigania Hippe stracił prowadzenie kiedy wpadł w grupę wolniejszych samochodów GT i zespół zakończył rywalizację na drugim miejscu.

 

Martin Hippe: „Co za wyścig! Bardzo wymagający pod względem ruchu na torze i wyprzedzania wolniejszych samochodów GT. Podobała mi się walka z samochodem United. Mieliśmy trochę pecha pod koniec w znalezieniu drogi na wyprzedzenie samochodów GT po restarcie. Dobrze, że skończyliśmy na drugim miejscu, ale zwycięstwo byłoby naprawdę słodkie w ten weekend. Wciąż prowadzimy w klasyfikacji mistrzostw więc nie ma co się załamywać. Inżynierowie i mechanicy wykonali świetną robotę podczas tego weekendu.”

 

Kuba Śmiechowski: „Jestem całkiem zadowolony z drugiego miejsca, jednak pozostaje pewien niedosyt. Prowadziliśmy przez większość czasu i przez samochód bezpieczeństwa nie mogliśmy zwiększyć przewagi do mety. Podjęliśmy dwie bardzo dobre decyzję i w czas zjechaliśmy na pit stopy, najpierw po opony deszczowe a potem z powrotem na slicki. Zwiększyliśmy przewagę w mistrzostwach, więc tą pozytywną myślą patrzymy na kolejny wyścig w Buriram.”

 

Przejdź do góry