Weekend z mieszanym wynikiem

1 października 2017

Sobota 30 września
To był bardzo deszczowy wyścig. Poranna czasówka była mokra, wyścig również. Praktycznie cały dzień panowała nieprzyjazna pogoda. Po mało ekscytującym wyścigu w bardzo trudnych warunkach i jedną fazą Full Course Yellow, Śmiechowski minął linię mety na czwartym miejscu spośród samochodów LMP3 (piąte miejsce w klasyfikacji generalnej), a para Hippe/Fredriksson na piątym z samochodów LMP3 i dziewiątym w klasyfikacji generalnej.

Niedziela 1 października 2017
Ładny choć trochę zimny poranek w Ardenach. Ile może się tutaj zmienić w przeciągu 24 godzin. Razem z pogodą poprawiły się również wyniki. Śmiechowski wygrał klasę LMP3 (drugie miejsce w klasyfikacji generalnej), a Hippe/Fredriksson uzupełnili najniższy stopień podium kończąc na trzecim miejscu (czwarte w klasyfikacji generalnej).

Wyścig 1

Kuba Śmiechowski (#203) ruszał z trzeciego miejsca w klasie LMP3 (4 w generalce) za dwoma samochodami Renault RS01. Martin Hippe i Pontus Fredriksson (#204) ustawili się na szóstym miejscu w klasie LMP3 (10 w klasyfikacji generalnej)

W tych mistrzostwach klasa LMP3 obejmuje dwa zupełnie różne samochody- Ligiera LMP3 i Renault RS01. Bardzo ciężko jest porównywać te dwa auta bo różnią się mocą, materiałami z których wykonane są części. Na przykład RS01 ma hamulce z włókna węglowego i około 140 KM więcej.

Na pierwszym kółku Śmiechowski przesunął się o jedną pozycję, podczas gdy Hippe wskoczył na piąte miejsce spośród samochodów LMP3. Na 6 okrążeniu wiceliderzy mistrzostw- samochód braci Hauserów (LMP3 #222) minął Kubę i wyszedł na prowadzenie. Otwarcie okienka na pit stop zbiegło się w czasie z jedyną fazą Full Course Yellow. Wszyscy zjechali do boksów, co wprowadziło niemałe zamieszanie w pit lane. Hippe przekazał kierownicę Fredrikssonowi. Deszcz zamienił się w mżawkę. Śmiechowski również zjechał, ale pozostał w samochodzie na czas regulaminowego postoju (co najmniej jedna minuta). Po wyjeździe z depo pozostał na czwartej pozycji. Fredriksson z każdym kolejnym okrążeniem co raz lepiej się czuł w samochodzie co skutkowało stałą poprawą czasów. Przesunał się na dziewiątą pozycję i pozostał już na niej aż do przekroczenia linii mety. Śmiechowski dojechał jako czwarty.

Pontus Fredriksson: „Ale zabawa! Udało się dowieźć samochód w jednym kawałku. Zaczynałem się czuć co raz pewniej w samochodzie i zaczynałem rozumieć jak wszystko tutaj działa. Pomimo małej widoczności, na każdym kółku starałem się przekraczać kolejne granice i dawać z siebie wszystko.”

Wyścig 2

Śmiechowski startował z trzeciego miejsca w stawce LMP3 (4 w klasyfikacji generalnej), a Hippe/Fredriksson z piątego (ósme w klasyfikacji generalnej). Od razu po starcie Śmiechowski przesunął się na drugą pozycję, po czym nastąpiła neutralizacja za pomocą Full Course Yellow. Po jej zakończeniu Hippe wskoczył na czwarte miejsce w klasyfikacji LMP3. Podczas okienka na zjazd do pit lane, Martin oddał samochód Pontusowi, dla którego był to pierwszy wyścig na suchej nawierzchni. Kiedy wszyscy odbyli regulaminowy postój, Śmiechowski znajdował się na pierwszej pozycji w klasyfikacji generalnej, a Pontus na czwartej z LMP3. Jego tempo było co raz lepsze. Na 10 minut przed końcem Śmiechowski był wciąż liderem, podczas gdy Hippe/Fredriksson przesunęli się na trzecią pozycję z samochodów LMP3. Niestety na przedostatnim kółku Kuba musiał oddać prowadzenie w klasyfikacji generalnej Ginettcie #290, jednak pozostając pierwszym w klasie LMP3. Najniższy stopień podium przypadł Martinowi i Pontusowi.

Kuba Śmiechowski: „Po starcie starałem się trzymać tak blisko jak mogłem CN-a i Renault, ale powoli się oddalali. W ogólnym rozrachunku zyskałem jednak jedną pozycję. Restart po neutralizacji nie był idealny, ale udało się utrzymać LMP3 #222 Hauserów za sobą. Samochód sprawował się dzisiaj dobrze i szybko odnalazłem swój rytm. Po regulaminowych postojach znalazłem się na pierwszym miejscu. Próbowałem walczyć z atakującym mnie pod koniec CN-em, ale te samochody są po prostu szybsze od nas i musiałem go puścić. Pomimo wszystko jestem bardzo zadowolony z dzisiejszego dnia.”

Pontus Fredriksson: „Uważam, że mój pierwszy wyścig tym samochodem na slickach poszedł bardzo dobrze. Pod koniec mojego stintu czułem się już bardzo pewnie za kierownicą i czerpałem przyjemność z jazdy. To świetny samochód do ścigania. Cieszę się mogąc ogłosić, że wrócę na fotel kierowcy LMP3 w ostatnim wyścigu VdeV w Estoril. Teraz muszę tylko skoczyć na siłownię i przygotować się do mojego pierwszego w życiu 2-godzinnego stintu.”

Następny wyścig dla zespołu: Magny-Cours VdeV 6-8 października 2017

Przejdź do góry