Bardzo deszczowe Spa i rozczarowujący wyścig przerwany czerwoną flagą

23 września 2018

W sobotę podczas spotkania z organizatorami i menadżerami zespołów, została podjęta decyzja o przełożeniu startu do wyścigu na 10.45 rano, ponieważ dawało to chociaż cień szansy, że uda się przejechać pełny dystans zanim zacznie się wielka ulewa. Niestety niedługo po rozpoczęciu trzeciej godziny wyścig został przerwany za pomocą czerwonej flagi. Samochód #13 z Martinem Hippe za kierownicą, po kolizji spadł na 12 miejsce. Paul Scheuschner w LMP3 #14 zaliczył kontakt z barierą po wpadnięciu w poślizg spowodowany przez aqua planning. Wyścig zakończył finalnie na 15 poycji. Jako, że limit 75% dystansu nie został osiągnięty, została przyznana tylko połowa punktów. Zespół utrzymał swoje piąte miejsce w tabeli mistrzostw.

 

Wyścig rozpoczął się za samochodem bezpieczeństwa przez cztery okrążenia. Po zielonej fladze Kuba Śmiechowski w #13 przesunął się na 10 pozycję. Na początku drugiej godziny Śmiechowski był szósty, a Scheuschner dziewiąty.

 

Scheuschner zjechał na tankowanie i po wyjeździe spadł na 14 pozycję. Martin Hippe wsiadł do #13 przy dwóch i pół godzinie do końca wyścigu. Po pit stopie znalazł się na 10 pozycji. W międzyczasie warunki się stale pogorszały i szczęście się skończyło. LMP3 #13 zostało uderzone w pierwszym zakręcie przez samochód #7, obróciło się i zostało ponownie uderzone tym razem przez samochód #5. Scheuschner wpadł w aqua planning na Blanchimont, opuścił tor i uderzył w barierę z opon. Oba samochody wróciły do boksu około tego samego czasu. LMP3 #13 miało mniej uszkodzeń i mogło ponownie wyjechać z nową lewą tylną oponą i zreperowanym światłem deszczowym. Samochód #14 miał poważniejsze uszkodzenia. Niedługo potem została wywieszona czerwona flaga. LMP3 #13 Śmiechowskiego i Hippe zostało sklasyfikowane na 12 miejscu, a samochód #14 Scheuschnera, Demarchi i Müller-Crepona, wciąż w boksie, na 15 pozycji.

 

Paul Scheuschner: „Dzisiejszy dzień był ekstremalnie ciężki, ale dyrektor wyścigowy podjął właściwą decyzję przerywając wyścig. Po restarcie udało mi się podnieść tempo dopiero jak miałem trochę mniej samochodów przed sobą, bo wcześniej po prostu nic nie widziałem. Miałem duże szczęście, że Moritz był moim kolegą zespołowym podczas tego weekendu bo dał mi dużo przydatnych wskazówek odnośnie jazdy w deszczu. Kiedy dotarłem do Blanchimont, gdzie zazwyczaj jedzie się z pedałem w podłodze, wpadłem nagle w aqua planning i wypadłem z toru na trawę. Wtedy już nie miałem szans obronić się przed uderzeniem. Zawsze bardzo się cieszę z okazji jeżdżenia w deszczu i możliwości podniesienia moich umiejętności. Mam nadzieję na lepszy wynik podczas ostatniego wyścigu. Bardzo lubię tor w Portimao i nie mogę się już doczekać.”

 

Martin Hippe: „Spędziłem w samochodzie bardzo mało czasu i w dodatku zostałem uderzony na drugim kółku. Zespół sprawił się świetnie i wypuścił mnie z powrotem na tor w bardzo krótkim czasie. Niestety nie byłem w stanie przebić się już do przodu z powodu ciężkiego deszczu i długiego okresu za samochodem bezpieczeństwa. W każdym razie decyzja o przerwaniu wyścigu była słuszna, jako że wpadałem w poślizg nawet jadąc za samochodem bezpieczeństwa.”

Przejdź do góry