Customize Consent Preferences

We use cookies to help you navigate efficiently and perform certain functions. You will find detailed information about all cookies under each consent category below.

The cookies that are categorized as "Necessary" are stored on your browser as they are essential for enabling the basic functionalities of the site.... 

Always Active

Necessary cookies are required to enable the basic features of this site, such as providing secure log-in or adjusting your consent preferences. These cookies do not store any personally identifiable data.

No cookies to display.

Functional cookies help perform certain functionalities like sharing the content of the website on social media platforms, collecting feedback, and other third-party features.

No cookies to display.

Analytical cookies are used to understand how visitors interact with the website. These cookies help provide information on metrics such as the number of visitors, bounce rate, traffic source, etc.

No cookies to display.

Performance cookies are used to understand and analyze the key performance indexes of the website which helps in delivering a better user experience for the visitors.

No cookies to display.

Advertisement cookies are used to provide visitors with customized advertisements based on the pages you visited previously and to analyze the effectiveness of the ad campaigns.

No cookies to display.

Trudny finał sezonu w Bahrajnie

13 listopada 2022

Ostatnia runda sezonu Długodystansowych Mistrzostw Świata FIA na torze w Bahrajnie przyniosła duże rozczarowanie polskiemu zespołowi Inter Europol Competition. Żółto-zielony prototyp Oreca 07 z numerem 34 został wycofany w ostatnich minutach 8-godzinnego wyścigu z powodu awarii układu napędowego.

Po dotychczasowych pięciu wyścigach, stojących pod znakiem wzlotów i upadków, załoga w składzie Kuba Śmiechowski, Esteban Gutiérrez i Alex Brundle udała się do Królestwa Bahrajnu z wielkimi nadziejami na udane zakończenie sezonu.

Po czterech godzinach jazdy w czwartkowych i piątkowych treningach, przyszła kolej na trudną sesję kwalifikacyjną, w której sfrustrowany Alex musiał zadowolić się dwunastą pozycją, skarżąc się na brak przyczepności przedniej osi prototypu Oreca. Podczas wyścigu, który rozpoczął się w sobotę, w samo południe czasu środkowoeuropejskiego (14.00h czasu lokalnego) na pierwszej zmianie pojechał Kuba.

Polski kierowca ukończył pierwszy przejazd, zyskując jedną pozycję i przekazał samochód Alexowi na pierwszą z jego dwóch podwójnych zmian. Anglik awansował wkrótce na dziesiąte miejsce, a Esteban podczas swojego pierwszego przejazdu przebił się jeszcze wyżej – na ósmą lokatę.

Meksykanin jechał bardzo szybkim tempem od razu po wyjeździe z boksu i wkrótce uzyskał najlepszy czas zespołu podczas 125. okrążenia wyścigu, jednocześnie broniąc swojej pozycji przed ścigającymi go rywalami. Wówczas, mniej więcej w połowie wyścigu wydawało się, że siódme, szóste, być może nawet piąte miejsce na mecie jest realną perspektywą.

Alex powrócił wkrótce na tor na swój drugi podwójny przejazd. Miał znakomite tempo na nowym komplecie opon Goodyear, gdy dogonił go lider klasy Rene Rast. Kierowca zespołu WRT #31 w zbyt optymistyczny sposób zabrał się do wyprzedzania Anglika na 165. okrążeniu i doszło do kontaktu.

Niemiec uderzył w prawą stronę samochodu #34, prowadzonego przez Alexa i obrócił go. Na szczęście nie doszło do poważniejszych uszkodzeń, ale strata wyniosła około 30 sekund. Niestety, wkrótce okazało się, że to Alex został obarczony winą za incydent i polski zespół otrzymał bardzo dotkliwą, jednominutową karę stop-and-go.

Decyzja sędziów była prawdziwym ciosem w ambicje polskiego zespołu. Alex po raz drugi przekazał samochód Estebanowi na ostatnią, potrójną zmianę do końca wyścigu, z dodatkowym karnym postojem w alei serwisowej. Załoga #34 znalazła się w ogonie stawki LMP2, ze stratą, której nie można było odrobić. Następna kara za naruszenie przepisów podczas postoju w boksie oznaczała, że zespół odnotował kolejną stratę, a defekt układu napędowego w końcówce wyścigu sprawił, że wycofano samochód.

Wyścigi często przynoszą rozczarowania, jednak tym razem było ono szczególnie dotkliwe, gdy realny był naprawdę dobry wynik na mecie dla załogi #34. Ostatecznie jednak polskiego zespołu zabrakło w końcowej klasyfikacji.

Zespół jest już spakowany i rozpoczyna przygotowania do zimowego programu testów. Pomimo wielkiego rozgoryczenia w Bahrajnie, szybko rozwijający się polski team ma przed sobą wiele interesujących perspektyw i z optymizmem spogląda w przyszłość, oczekując na starty w okresie zimowym, a także na sezon 2023.

Przejdź do góry