Szóste miejsce na Monzie dla Inter Europol Competition
14 maja 2017
Inter Europol Competition pokazał pewność siebie i pozytywny nastrój kiedy zaczynali drugi wyścig serii ELMS w idealnych warunkach pogodowych. Słońce wyszło i ludzie zbierali się na trybunach. Ligier z numerem 13 był prowadzony przez Kubę Śmiechowskiego i Martina Hippe. Pomimo słabego startu, udało się wywalczyć zasłużone 6 miejsce po czterech godzinach ścigania.
Start wyścigu nie poszedł w ogóle po myśli Śmiechowskiego, ale przynajmniej nie wpakował się w kłopoty. Spadł na 33 miejsce, ale pokazał świetne tempo pomiędzy wysokim 1m48s a niskim 1m50s. Po pierwszej godzinie był już na 19 miejscu (8 w klasie). Pierwszy postój w depo na tankowanie trwał 1m46s i Kuba został w aucie na drugą godzinę. Po wyjeździe z powrotem na tor spadł na 21 miejsce (9 w klasie).
Podczas drugiej godziny pojawiła się parę razy procedura Full course yellow, ale było to bez wpływu na pozycję Kuby. Utrzymywał wciąż równie dobre tempo jak podczas poprzedniego stintu. Znajdował się na 7 pozycji w klasie kiedy rozpoczęła się trzecia godzina wyścigu.
Na początku trzeciej godziny Śmiechowski przekazał samochód Martinowi (bez prawego lusterka, które odpadło samo z siebie podczas pierwszej godziny) razem z nowymi oponami i pełnym bakiem paliwa. Czasy Martina oscylowały wokół 1m50s. Martina gonił samochód #3 United Autosports, którego czasy były mniej więcej o 1s szybsze. W końcu Hippe musiał przepuścić szybszego przeciwnika.
Hippe wszedł w ostatnią godzinę wyścigu na 17 miejscu (6 w klasie). Podczas ostatnich 12 minut stoczył ciężką walkę o 5 miejsce z samochodem #11 zespołu Eurointernational, ale niestety nie udało mu się go wyprzedzić.
Zespół jest usatysfakcjonowany 6 miejscem; jednym wyżej niż na Silverstone, gdzie skończyliśmy na 7 miejscu, ale odziedziczyliśmy 6 po karze jednego z zespołów.
Kuba Śmiechowski: „Mój start był słaby, ale nie miałem miejsca żeby się zmieścić w szykanie. Postanowiłem pojechać prosto, ale nawet tam zrobił się korek. Skoncentrowałem się na odrobieniu start i udało mi się wyprzedzić parę osób. Podczas pierwszej godziny miałem miękki pedał hamulca, więc podczas stopu otworzyliśmy trochę kanały chłodzące. Podziałało i było potem zdecydowanie lepiej. Samochód prowadził się bardzo dobrze, co pozwoliło mi na atakowanie samochodów przed sobą. Bardzo lubię atmosferę na Monzie, ale nitka toru nie należy do moich ulubionych.”
Martin Hippe: „Niedługo po tym jak wsiadłem do auta zacząłem wyczuwać małe problemy z hamulcami, a brak lusterka nie ułatwił jazdy szczególnie z dużo szybszymi samochodami LMP2. Po około 30 minutach zaczęły się problemy ze wspomaganiem kierownicy, co odbiło się dużą stratą czasową podczas reszty wyścigu. Ale pomimo tych wszystkich problemów, samochód był ustawiony bardzo dobrze, a zespół wykonał świetną robotę podczas pit stopów.”
Następny wyścig dla zespołu jest w Zandvoort (NED) w serii GT & Prototype Challenge powered by Hankook w ramach Jumbo Racing Days 19-21 Maja.