Cel osiągnięty! LMP3 #13 zwycięża w Barcelonie
21 lipca 2019
LMP3 #13 zespołu Inter Europol Competition, z Martinem Hippe i Nigelem Moore, zwyciężyło w swojej klasie podczas trzeciej rundy European Le Mans Series w Barcelonie. Aktualnie są liderami mistrzostw. Niestety mniej szczęścia miały LMP3 #14 i LMP2 #34, chociaż pokazały bardzo mocne tempo. Oba bolidy zakończyły jazdę podczas trzeciej godziny wyścigu.
Na starcie 4-godzinnego wyścigu European Le Mans Series w Barcelonie było bardzo gorąco. Temperatura asfaltu wynosiła 47 stopni Celsjusza, powietrza 29 stopni, a wilgotność była na poziomie 62%.
Początek wyścigu był bardzo trudny dla Martina Hippe w samochodzie #13, ponieważ spadł za niektóre samochody GT, ale potrafił się po tym podnieść i po pierwszej godzinie był na 9 pozycji. Pod koniec drugiej godziny Nigel Moore przejął kierownicę i po półmetku był 10. Po bardzo dobrej godzinie przesunął się na trzecie miejsce. W ostatniej godzinie wyścigu objął w końcu prowadzenie. Po drobnym kontakcie z przeciwnikiem dostał karę drive-through, ale nawet to nie przeszkodziło mu w wygraniu wyścigu w klasie LMP3. Cel osiągnięty!
Sam Dejonghe startując z 15 miejsca w LMP3 #14 miał dobry start i po świetnym stincie przesunął się na 8 miejsce po tylko jednej godzinie. Niedługo po rozpoczęciu trzeciej godziny, kiedy samochód objął już Paul Scheuschner i jechał na dobrym ósmym miejscu, samochód zatrzymał się w zakręcie nr 3. Usterka silnika.
Po wspaniałym starcie i bardzo dobrym stincie, Śmiechowski w LMP2 #34, przesunął się z 14 na 12 miejsce i był 7 po pierwszej godzinie. Niestety również podczas trzeciej godziny, Adrien Tambay będąc na ósmej pozycji, musiał zatrzymać samochód pomiędzy zakrętami 2 i 3. Usterka elektroniki.
Martin Hippe: „Mój start był bardzo trudny, ponieważ musiałem unikać wielu samochodów kręcących się tuż przede mną. Podczas tego zostałem zepchnięty na brudną stronę toru i potrzebowałem trzech albo czterech zakrętów żeby wrócić z powrotem. Na szczęście potem mogłem spokojnie wypracować swoje tempo i wyprzedzić kilku innych konkurentów. Bardzo chciałem podziękować zespołowi za dostarczenie mnie i Nigelowi tak wspaniałego samochodu. Ciężko pracowaliśmy żeby być w takim położeniu jak teraz i dobrze widzieć, że było warto.”
Nigel Moore: „Zespół przechodził ostatnio bardzo trudny okres. Nie mieliśmy wyśmienitego tempa podczas całego weekendu, ale byliśmy w stanie pozbyć się paru problemów na wyścig, który sam w sobie był w porządku. Zespół bardzo dobrze się spisał, a Martin był bardzo równy. Zdobyliśmy to na czym nam najbardziej zależy: kolejne punkty do klasyfikacji mistrzostw. Teraz mamy już każde miejsce na podium podczas tegorocznego sezonu ELMS i wyjeżdżamy z Barcelony jako liderzy w klasie LMP3.”
Sam Dejonghe: „To był bardzo ciężki weekend dla nas, z wieloma problemami technicznymi. Na sam wyścig kompletnie przebudowaliśmy auto. Miałem bardzo przyzwoity stint, przebijając się z samego końca na siódme miejsce. Niestety samochód zatrzymał się po tym jak Paul przejął ode mnie samochód, niszcząc nasze szanse na dobry wynik. Tak jak zawsze w motorsporcie: musisz się nauczyć znajdywać pozytywy w każdej sytuacji i na pewno wrócimy silniejsi na Silverstone.”
Dani Clos: „To wielka szkoda co nam się przytrafiło. Myślę, że mieliśmy bardzo duże szansę na dobry wynik na tym trudnym torze. Kuba robił super robotę, a Adrien jak na swój pierwszy weekend w samochodzie LMP2 był bardzo szybki i równomierny. Świetnie byłoby zobaczyć co mogło się wydarzyć. Wciąż jest jeszcze bardzo dużo do zrobienia i nawet więcej do osiągnięcia, co z pewnością pokażemy podczas następnego wyścigu.
Michael Keese (Dyrektor zespołu): „Przede wszystkim gratulacje należą się Martinowi i Nigelowi, którzy zrobili to co chcieli; ukończenie wyścigu na najwyższym stopniu podium. Bardzo dziękuje całemu zespołowi, inżynierom, mechanikom i kierowcom wszystkich trzech samochodów. W szczególności ekipie LMP2. Żeby dostać się na ten poziom konkurencyjności musieli włożyć dużo pracy, nie zapominajmy, że to dopiero nasz czwarty wyścig tym samochodem. Nawet jeśli nie dotarliśmy do mety z powodu problemów z elektryką, bardzo miło było zobaczyć, że nasz samochód mógł walczyć z czołówką. Sam i Paul w LMP3 #14 mieli szansę na najlepszy wynik sezonu, kiedy silnil który normalnie jest niezniszczalny, poddał się z powodu przegrzania. Obaj kierowcy są na prostek drodze do bycia równie konkurencyjnym jak ekipa samochodu #13.”