Estoril ELMS (Portugalia)
27 października 2016
Finał sezonu ELMS odbył się na portugalskim torze w Estoril. Jest to trudny i kręty tor z bardzo długą prostą startową. Podczas całego weekendu na przemian wychodziło słońce i padało. Na czasówce zajęliśmy 15 miejsce. Nie przejęliśmy się tym bardzo bo wiedzieliśmy, że nasze tempo wyścigowe jest dużo lepsze niż wskazywałaby na to czasówka. Jakiś czas przed startem do wyścigu przestało padać i tor zaczął bardzo powoli przesychać. Zdecydowaliśmy się na slicki. Początek wyścigu był bardzo chaotyczny. Kubie udało się przebić o parę pozycji. Po paru kółkach sytuacja się ustabilizowała i zaczęło się powolne odrabianie strat. Tuż po zmianie kierowców wyjechał Safety Car. Trochę nam to przeszkodziło, ponieważ inni mogli to wykorzystać żeby zrobić zmianę, ale na szczęście nie aż tak bardzo jak w poprzednim wyścigu. Zaraz po restarcie znowu zrobiło się chaotycznie. Niestety w Jensa wjechał inny kierowca i uszkodził nam tylne światło. Nie musieliśmy od razu zjechać żeby je naprawić, tylko mogliśmy to zrobić przy kolejnym planowanym pit-stopie. W tamtym czasie znajdowaliśmy się na 3 pozycji. Nasi mechanicy wykonali wspaniałą pracę i naprawili światło w ekspresowym tempie! Straciliśmy podczas tego postoju około 20 sekund więcej niż normalnie. Wyjechaliśmy na 4 pozycji. Jens robił co mógł ale nie był w stanie utrzymać za sobą samochodu ze stajni Graff Racing i zakończył wyścig na 5 pozycji ze stratą 16 sekund do czwartego miejsca. Gdyby nie wymiana świateł lub jakiekolwiek inne wypadki, w które nasi kierowcy zostali wplątani nie z własnej winy, a wynik mógł być jeszcze lepszy! Niemniej jednak cieszymy się z mocnej końcówki sezonu i naszego najlepszego wyniku dotychczas w tej serii. Za dwa tygodnie finał serii VdeV, w której walczymy o mistrzostwo!