W kolejnej odsłonie zawodów z cyklu FIA-CEZ brało udział dwóch naszych zawodników. Jakub Śmiechowski formułą 3 i Max Biedermann w formule Renault. Zawody poprzedzone były jednym dniem testowym. Już od samego początku było widać, że Kuba będzie walczył o topowe pozycje. Nasi zawodnicy potwierdzili swoją dobrą dyspozycję ustawiając nasze bolidy w drugim rzędzie (Kuba) i szóstym (Max). Oczywiście jak zawsze w zawodach CEZ-u stawka składała się z wielu zróżnicowanych formuł. W pierwszym wyścigu Kuba od razu po starcie wskoczył na trzecie miejsce. Udało mu się tak dojechać do mety, utrzymując przy tym bardzo równe i szybkie tempo. Max też pokazał się z dobrej strony awansując o kilka miejsc podczas wyścigu i poprawiając swój czas. Kuba zajął trzecie miejsce w „generalce” i drugie w swojej klasie. Za to Maxowi udało się stanąć na najwyższym stopniu podium w swojej klasyfikacji! Drugi wyścig niestety nie był tak satysfakcjonujący dla naszej ekipy. Kuba po bardzo dobrym starcie wskoczył na drugie miejsce, które niestety musiał oddać po tym jak nałożona została na niego kara przejazdu przez depo z powodu falstartu. Okazało się, że nasz zawodnik popełnił błąd i nie trzymał nogi na hamulcu w oczekiwaniu na start i chociaż sama reakcja na zgaszenie się czerwonych świateł nie była zbyt wczesna, to jego auto przerolowało się o parę centymetrów przed ruszeniem. Po odbyciu kary Kuba znalazł się na końcu stawki i pomimo jego usilnych prób nie udało mu się tym razem wskoczyć na podium i skończył na 5 miejscu. Nie zawiódł za to Max, który dowiózł do mety drugie miejsce w swojej klasie. Ten weekend był dla nas gorzko-słodki, jednak były przebłyski dobrej jazdy. Opuszczamy teraz Czechy i regenerujemy siły przed następnymi wyścigami.