Sorry, this entry is only available in Polish.

W ostatni weekend nasz zespół w końcu zagościł w Polsce. Na zawody FIA-CEZ wystawił dwójkę zawodników: Davida Richerta i Jakuba Śmiechowskiego. W czwartek i piątek pogoda była trochę w kratkę. Zazwyczaj przelotny deszcz pojawiał się dokładnie w momencie wyjechania naszych zawodników na tor. Mimo tego wszystko przebiegło bez problemów. Na czasówce Kuba pobił nieoficjalnie rekord toru o ponad pól sekundy. Rozbudziło w nas to wielkie nadzieję na powtórzenie tego wyniku podczas wyścigu. David uplasował się na drugiej pozycji z bardzo porządnym czasem. Z każdym wyjazdem stawał się co raz szybszy. Na sobotę i niedzielę zapowiadana była już bardzo ładna pogoda. Meteorolodzy się nie pomylili. Pierwszy wyścig przebiegł bardzo spokojnie, Kuba i David utrzymali swoje pozycje i chociaż Tor nie był tego dnia tak szybki wczoraj ale Kuba i tak pobił oficjalny rekord toru bolidów jednomiejscowych Petera Milaveca. Liczyliśmy na jeszcze lepszą jazdę w niedzielę. Czasówkę do drugiego wyścigu potraktowaliśmy jako trening do przygotowania optymalnych ustawień. David narzekał na pewne wibracje w samochodzie, co uniemożliwiło mu wykręcenie dobrego czasu. Do wyścigu było już niedługo i skupiliśmy się na rozwiązaniu tego problemu. W końcu nadszedł czas kolejnej próby. Dzięki bardzo szybkiej i równej jazdy, Kuba ponownie pobił wczorajszy rekord i zabrakło zaledwie 0,15 sekundy do pobicia rekordu potwora mercedesa z DTM mającego ponad 500KM (Formuła 3 Kuby posiada zaledwie 230KM) i zostania posiadaczem rekordu toru w Poznaniu z najlepszym oficjalnym czasem. Wibracje u Davida minęły, co pozwoliło mu na popisanie się swoim najlepszym czasem podczas tego weekendu. Wyjeżdżamy z Poznania z bardzo fajnymi uczuciami. Przed nami na pewno jeszcze niejedne zawody na tym torze i niejedna okazja do zostawienia swojego śladu w jego historii.