Deszcz nigdy się nie skończył; Wyścig przerwany czerwoną flagą

24 marca 2018

Pierwszy weekend wyścigowy serii VdeV rozpoczął się w blasku słońca. Piątek był pięknym dniem. Słońce świeciło podczas wszystkich treningów LMP3 i kwalifikacji Formuły Renault 2.0. Sobota przygotowała jednak zupełnie inną scenerię. Wydawało się, że nigdy nie przestanie padać.

Obydwa wyścigi FR2.0 rozpoczęły się za samochodem bezpieczeństwa. Wyścig Endurance GT/Tourisme/ LMP3/PFV/CN również i został przerwany po 3 godzinach i 6 minutach. Samochód bezpieczeństwa nigdy nie opuścił toru.

Z powodu mocnego deszczu LMP3 #22, prowadzony przez Kubę Śmiechowskiego i Pontusa Fredricssona, zakończył kwalifikacje dopiero na 16 miejscu. LMP3 #33 dzielone przez Paula Scheuschnera i Petera Elkmanna znalazło się na 25 miejscu. Oba samochody zdołały przejechać tylko jedno mierzone kółko z powodu ciągłej neutralizacji i żółtych flag.

Wyścig rozpoczął się z 10-minutowym opóźnieniem za Safety Carem. Prawdziwy start miał się jednak odbyć gdy wszystkie auta będą na tym samym typie specjalnych opon „monsunowych”. Ponieważ Michelin wciąż przygotowywał opony kiedy wyścig się zaczął, niektóre ekipy musiały zjechać na dodatkową zmianę opon. Obiecane zielone światło się jednak nie zapaliło kiedy już każdy samochód był odpowiednio przygotowany. Samochód bezpieczeństwa ani na chwilę nie zjechał z toru podczas całego wyścigu.

W klasie LMP3 duet Śmiechowski/Fredricsson zajął trzecie miejsce, a Scheuschner/Elkmann piąte.

Kuba Śmiechowski (#22 LMP3): „Chyba jeszcze nigdy nie zaczynałem i kończyłem wyścigu za Safety Carem. To nigdy nie był prawdziwy wyścig. Smutny początek nowego sezonu, ale mam nadzieję, że następny wyścig (ELMS) w Le Castellet przywita nas lepszą pogodą”.

Dwa wyścigi Formuły Renault 2.0 w Sobotę miały tylko garstkę kółek przy zielonej fladze. W pierwszym, Nico Varrone startował z pole position, niestety spadł niedługo po starcie o kilka miejsc, tylko po to żeby wrócić na pozycję lidera. Prowadził do ostatniego kółka, kiedy wypadł z toru. Na szczęście mógł kontynuować, ale wystarczyło już czasu żeby zwyciężyć i skończył finalnie na trzecim miejscu. Edward Jonasson startował z końca stawki z powodu problemów ze skrzynią biegów podczas kwalifikacji, ale pomimo tylko paru kółek, gdzie mógł się ścigać przesunął się na siódme miejsce i wykręcił najlepszy czas wyścigu- 2m20s370.

W wyścigu 2 Varrone prowadził od startu do mety. Na trzy minuty przed końcem kilka formuł pojechało w innym kierunku niż prowadzi nitka toru i wyścig musiał zostać przerwany czerwoną flagą. Jonasson znowu świetnie się spisał awansując na szóste miejsce z ostatniego pola startowego.

Następny wyścig

LMP3 ELMS Le Castellet 13-15 kwietnia
FR2.0 VdeV Magny-Cours 20-22 kwietnia

Przejdź do góry