Mieszany rezultat dla Inter Europol Competition na torze Bend
12 stycznia 2020
Podczas słonecznego poranka 12 stycznia 2020 roku rozpoczęła się druga runda Asian Le Mans Series na torze Bend Motorsport Park (niedaleko Adelaide). LMP3 #13 zespołu Inter Europol Competition ruszało z czwartego miejsca w klasie, ale Martin Hippe rozpoczął świetnie i prowadził przez pierwszą godzinę. Jednak kiedy wyścig się skończył Martin i Nigel musieli się zadowolić drugim miejscem na podium.
LMP2 #34 prowadzony przez Kubę Śmiechowskiego zjechało do boksu po około 45 minutach z zepsutą pompą oleju. Pomimo ciężkiej pracy zespołu, nie udało się wrócić do wyścigu. Samochody LMP3 #13 i LMP2 #33 ukończyły wyścig na czwartym miejscu w swoich klasach. Dobry wynik, szczególnie, że #14 doznało uszkodzenia przewodu hamulcowego w trzeciej godzinie.
Podsumowując, był to ciężki dzień z mieszanym rezultatem i cały zespół czuł pewien niedosyt.
#13 Martin Hippe: „To był ciężki dzień dla nas, ale spodziewaliśmy się tego. Już na treningach brakowało nam trochę prędkości. Aktualnie jesteśmy na drugim miejscu w mistrzostwach, jeden punkt za liderem, ale zostały jeszcze dwa wyścigi. Miałem dobry start i mogłem wypracować sobie pewną przewagę. Niestety mieliśmy trochę pecha z naszą strategią i musieliśmy zadowolić się drugim miejscem.”
#13 Nigel Moore: „Tor był nowy dla nas wszystkich, co było miłym doświadczeniem. Pogoda miała pewne wzloty i upadki, ale głównie świeciło słońce. Na szczęście było trochę zimniej niż się spodziewaliśmy. Myślę, że zarówno ja jak i Martin mieliśmy dzisiaj pewne problemy, ale wykonaliśmy solidną robotę i skończyliśmy na drugim miejscu. Zdecydowanie jest nad czym pracować przed wyścigiem w Sepang.”
#14 Peter Paddon: „Chciałbym podziękować zespołowi za to, że ja i Garth zostaliśmy ciepło przyjęci. Samochód prowadzi się niesamowicie i wymaga pełnej uwagi. Nie miałem najlepszego wyścigu gdyż wypadłem lekko poza tor na pierwszym okrążeniu, ale całe doświadczenie bardzo mi się podobało.”
#14 Austin McCusker: „Tor ma fajną płynność w niektórych partiach, trochę mniej w kolejnych. Ogólnie sprawiał przyjemność. Samochód sprawował się dobrze. Niestety podczas pierwszej części mojego przejazdu wciąż uczyłem się toru, ponieważ straciliśmy cały drugi trening z powodu wymiany silnika. Pomimo wszystko skończyliśmy na czwartym miejscu, co było maksimum do osiągnięcia tego dnia. To była moja pierwsza wizyta w Australii. Samochód był zupełnie inny niż to czy wcześniej się ścigałem, tor zupełną nowością i dostałem telefon żeby przyjechać parę dni temu. Krótko mówiąc, szalony weekend.”
#33 Nathan Kumar: „Myślę, że mieliśmy dobry wyścig. Zarówno Mitch i John wykonali dobrą robotę. John powiedział, że czuł się jak rakieta kiedy wyskoczył na wysokim krawężniku na początku wyścigu. To był bardzo intensywny stint dla mnie, z samochodami bezpieczeństwa, full course yellow, a pomiędzy nimi starałem się odrobić jak najwięcej czasu i pozycji. Wydaje mi się, że dobrze poradziliśmy sobie jako zespół i skończyliśmy finalnie na czwartym miejscu.”
#34 Kuba Śmiechowski: „To nie był szczególnie dobry weekend dla nas w #34. Na początku wyścigu zmagałem się trochę z samochodem, ale po kilku okrążeniach zbliżyłem się do tempa pierwszej trójki. Czułem, że samochód sprawuje się coraz lepiej, ale wtedy napotkaliśmy problemy i musieliśmy spędzić w garażu dwie godziny. Wyścig się dla nas skończył. Jazda tutaj sprawiała wielką przyjemność, ciągłe zakręty nie dawały czasu na odpoczynek. Widać było po niektórych kierowcach, że po wyjściu z samochodu mieli problemy z powodu zmęczenia. Mam nadzieję, że uda nam się przyjechać lepiej przygotowanym do Sepang i będziemy mogli walczyć o podium.”
Michael Keese (dyrektor zespołu): „To był szalony tydzień, weekend i wyścig. Dawno już nie mieliśmy takiej karuzeli wzlotów i upadków podczas jednych zawodów. Mam nadzieję, że następny wyścig będzie już spokojniejszy.”