Czwarte miejsce; szczęśliwi z bycia najlepszymi z reszty
24 września 2017
Podczas jednego z tak rzadkich słonecznych dni jesiennych na Spa-Francorchamps, zespół Inter Europol Competition ze swoim LMP3 #13 startował z 13 miejsca w klasie LMP3 i z 13 rzędu do przedostatniej rundy European Le Mans Series. W wyścigu, w którym było pięć faz Full Course Yellow i dwie fazy samochodu bezpieczeństwa, Kuba Śmiechowski przesunął się najpierw na 9, a później na 5 miejsce w swoim dwugodzinnym przejeździe. Po trochę ponad dwóch godzinach kierownicę przejął Martin Hippe, który wyjechał na 7 pozycji. Odrobił kilka miejsc podczas trzeciej godziny. W czwartej i ostatniej godzinie zamykał pewnie drzwi najpierw przed LMP3 #6, a potem #3 żeby minąć linię mety na 4 pozycji w klasie.
W pierwszej godzinie Śmiechowski przebił się z 13 pozycji na 9 i po paru przetasowaniach w górę i w dół, ukończył ja finalnie jako dziewiąty kierowca LMP3. Na początku drugiej godziny Kuba zjechał na pierwszy pit stop podczas gdy na torze znajdował się samochód bezpieczeństwa i przesunął się po nim na 6 pozycję. Po restarcie i kolejnej fazie Full Course Yellow oddał samochód Martinowi na drugim pit stopie. Na 45 minut przed końcem Martin był na 3 pozycji, ale samochód #3 był szybszy. Gdy zegar pokazywał 10 minut do flagi w szachownicę przegrał walkę z LMP3 #6, ale w wyniku błędu odzyskał pozycję. Hippe zjechał na ostatnie dotankowanie i spadł na 10 miejsce, ale potrafił przebić się do przodu i jak trzeba było obronić swoją pozycję przed przeciwnikami. Minął linię mety jako czwarty tylko 0,599 sekundy przed następną ekipą.
Ze wszystkimi fazami neutralizacji i samochodami bezpieczeństwa, wyścig był pewnego rodzaju loterią kto gdzie skończy. Może jednak, kumulacja numerów 13 pomogła zespołowi Inter Europol Competition wywalczyć czwarte miejsce.
Martin Hippe: „Ciężko powiedzieć dlaczego, ale nie czułem się pewnie w samochodzie. Tęskniłem do tej płynności jazdy, którą mieliśmy w Paul Ricard. Tym razem musieliśmy naprawdę ciężko zapracować na to czwarte miejsce. Pod koniec wyścigu robiłem co mogłem żeby utrzymać samochody #6 i #3 za sobą i dowieźć ten wynik do mety. Myślę, że wycisnęliśmy dzisiaj wszystko z tak ustawionego samochodu i dużo więcej nie dało się zrobić. Rywalizacja tutaj jest na tak wysokim poziomie, że kluczem do sukcesu jest bezbłędny. Udało się to nam na Paul Ricard, ale niestety nie tutaj. Cieszymy się z czwartego miejsca.”
Kuba Śmiechowski: „Poprzez te wszystkie neutralizację, nie było dzisiaj dużo ścigania. Po każdym takim okresie potrzebowałem czterech okrążeń żeby odpowiednio nagrzać opony. Oprócz tego chyba rozminęliśmy się dzisiaj z optymalnymi ustawieniami bo samochód nie leżał mi szczególnie. Nie jestem pewien czy Safety Car nam dzisiaj pomógł czy nie. Byłem na 5 pozycji, ale nie widziałem żadnych innych LMP3 między mną a Safety Carem. Bardzo chciałem być dzisiaj na podium, ale jestem zadowolony z bycia najlepszym z reszty.”
Start wyścigu: 23 miejsce w klasyfikacji generalnej; 13 LMP3
Pierwsza godzina: 22 miejsce w klasyfikacji generalnej; 10 LMP3
Druga godzina: 16 miejsce w klasyfikacji generalnej; 5 LMP3
Trzecia godzina: 18 miejsce w klasyfikacji generalnej; 6 LMP3
Czwarta godzina: 15 miejsce w klasyfikacji generalnej; 4 LMP3
Klasyfikacja zespołowa ELMS: 4 miejsce
Następny wyścig dla zespołu:
Spa-Francorchamps GT & Prototype Challenge 30 września-1 października