Kolejne piąte miejsce

13 czerwca 2021

W drugim wyścigu World Endurance Chamionship na torze w Portimao, Oreca LMP2 #34 zespołu Inter Europol Competition skończyła rywalizację na piątym miejscu. Tak samo jak na Spa. Nie był to najbardziej emocjonujący wyścig, ale bardzo solidny. Alex Brundle jako pierwszy był w samochodzie. Wystartował dobrze, zyskując jedno miejsce i walcząc podczas swojego przejazdu o kolejne. Podczas pierwszych dwóch godzin wyścigu, LMP2 #34 znajdowała się nawet na drugim miejscu. Niestety problem z oponami podczas przejazdu Louisa, spowodował spadek na piątą pozycję.

 

Louis Delétraz: „Skończyliśmy na piątym miejscu, co daje dużo cennych punktów dla zespołu. Według mnie mieliśmy dobry wyścig. Zawsze jest dużo nowych rzeczy do nauki na wszystkich poziomach. Jeżeli chodzi o tempo wyścigowe, to byliśmy bardzo mocni. Podczas swojego drugiego stintu straciłem mnóstwo czasu przez lewą tylną oponę. Będziemy musieli sprawdzić co się stało, bo to było bardzo dziwne. Ogólnie cały zespół spisał się znakomicie i bardzo wszystkim dziękuje za ten weekend.”

 

Kuba Śmiechowski: „Mówiąc szczerze, dzisiejsze piąte miejsce było zasłużone. Pokazuje to, że jesteśmy w stanie walczyć z innymi. Samochód był dużo lepszy niż w Spa i jesteśmy bardzo konkurencyjni. Mam nadzieję, że zachowamy te formę na Monzę i będziemy walczyli o nawet lepsze pozycje.”

 

Alex Brundle: „Dokładnie taki sam rezultat jak w Spa, jednak uczucie temu towarzyszące jest zupełnie inne. W Spa świętowaliśmy piąte miejsce, teraz jesteśmy „tylko” zadowoleni. Widzę, że mamy wszystkie elementy żeby umieścić auto na podium. Musimy podjąć kolejne kroki, żeby złożyć wszystko ze sobą i walczyć z czołówką.”

 

Sascha Fassbender: „Możemy być zadowoleni z wyniku, w końcu są to mistrzostwa świata. Nie tylko samochód się tu liczy, ale wysiłek całego zespołu. W tym momencie tracimy trochę za dużo czasu podczas tankowania. Czasy okrążeń są dobre, ale musimy pracować nad wszystkimi parametrami. Louis spisał się świetnie, tak samo zresztą jak Alex i Kuba. Zespół nie popełnił żadnych błędów w ten weekend i wszyscy byli bardzo zmotywowani. Wciąż dużo pracy przed nami, ale już na Monzie powinna być kolejna poprawa.”

Przejdź do góry