Trochę pechowo i ósme miejsce w wyścigu

28 września 2019

Jedenaście samochodów LMP3 i jeden samochód LMP4 wzięło udział w piątym wyścigu serii Ultimate Cup. LMP3 #14 zespołu Inter Europol Competition z Simonem Phillipsem, Paulem Scheuschnerem i Edwardem Jonassonem wystartował z piątego miejsca, a zakończył na ósmym.

 

Pierwsza godzina przebiegała gładko, do momentu kiedy przebita opona i uszkodzenia nosa zmusiły Scheuschnera do przedwczesnego pit stopu. Po szybkiej zmianie opony i nosa, wyjechał z powrotem na tor. Następnie niewymuszony błąd Phillipsa, który jechał wtedy na szóstej pozycji, sprawił, że wylądował w żwirze. Jonasson próbował nadrabiać pozycje, ale załoga LMP3 #14 zobaczyła flagę w szachownicę na ósmej pozycji.

 

Paul Scheuschner: „Mój start był bardzo dobry i przez pierwsze pół mojego stintu byłem bardzo zadowolony. Moje czasy były dobre i mogłem trzymać się samochodów przede mną. Niestety potem zblokowałem przednie koło parę razy i musiałem zjechać na naprawę nosa i zmianę koła. Zazwyczaj wysoka temperatura nie jest dla mnie problemem, ale tym razem wykończyła mnie fizycznie. Przez to ciężko było mi się skoncentrować. Dziękuje Martinowi Hippe (Inżynier wyścigowy) za przygotowanie dobrego samochodu.”

 

Edward Jonasson: „Minęły trzy miesiące od kiedy siedziałem za kierownicą, chociaż wydawało się to dużo dłużej. Na szczęście mieliśmy dużo czasu podczas treningów żeby się przygotować i włączyć tryb wyścigowy. Czułem się bardzo komfortowo w samochodzie i byłem w stanie przyczynić się do piątego miejsca w kwalifikacjach. Mieliśmy trochę pecha przez przebitą oponę, a potem Simon wylądował w żwirze. Kiedy przyszła moja kolej na jazdę byłe, bardzo szczęśliwy. Czasy były dobre i powtarzalne, co było moim celem na ten wyścig.”

 

Simon Phillips: „Powrót do samochodu po trzech miesiącach nie było łatwe, ale z pewnością czerpałem z tego przyjemność. Musze przeprosić zespół za mój błąd, przez który skończyłem w żwirze. To była absolutnie moja wina. Piąte miejsce było możliwe i byłby to bardzo dobry wynik.”

 

Robert Siska, 76-letni kierowca z USA, który jeździ z zespołem już od wielu lat, miał trzy wyścigi podczas tego weekendu. Łączna liczba 19 bolidów FR2.0 wzięła udział w wyścigach.

 

Wyniki Roberta:

Pierwszy wyścig – 18 na starcie, 13 na mecie

Drugi wyścig – 17 na starcie, 15 na mecie

Trzeci wyścig – 13 na starcie, 14 na mecie

 

Następny wyścig dla Siski będzie za dwa tygodnie w Budapeszcie, a potem wraca razem z Inter Europol Competition na kolejną rundę Ultimate Cup Series w Magny- Cours (19-20 października).

Przejdź do góry