PO RAZ KOLEJNY JESTEŚMY MISTRZAMI VdeV!!

4 listopada 2017

Zdobywając drugie miejsce LMP3 #22 zespołu Inter Europol Competition z Kubą Śmiechowskim, Hendrikiem Stillem i Nikolajem Rogivue za kierownicą, obroniło mistrzowski tytuł z 2016 roku. Ostatni wyścig sezonu był spełnieniem marzeń.

Dla ekipy samochodu #33 wyścig nie był niestety udany. Auto prowadzone przez Paula Scheuschnera, Philippa Bourgois i Pontusa Fredrikssona najpierw ucierpiało z powodu awarii kompresora zmiany biegów, która została usunięta z wielką pomocą zespołu Duqueine i Normy. Następnie samochód musiał wycofać się z zawodów w trzeciej godzinie z powodu awarii skrzyni biegów.

Zespołowy kolega broniącego tytułu Kuby Śmiechowskiego, Nikolaj Rogivue, rozpoczynał wyścig w samochodzie #22 z ósmego miejsca. Po dwóch godzinach przekazał kierownic ę Śmiechowskiemu znajdując się na drugiej pozycji. Kiedy upłynęły cztery godziny tego 6-godzinnego wyścigu, Kuba, przewodzący już stawce, wyskoczył z auta zwalniając miejsce dla Stilla. Hendrik nie poddał się presji i dowiózł auto bezpiecznie na metę na drugiej pozycji.

Kuba Śmiechowski: „To był bardzo trudny wyścig, bo pogoda się nieustannie zmieniała. Nikolaj świetnie sobie poradził podczas swojego stintu i jak już się wydawało, że pogoda się polepszyła, zaczęło znowu padać. Na szczęście udało nam się połączyć zmianę kierowców ze zmianą opon. To był przelotny ale całkiem intensywny deszcz więc musieliśmy trochę poczekać żeby wrócić z powrotem na slicki. Kiedy na tor wyjechał samochód bezpieczeństwa było według mnie jeszcze za wcześnie na zmianę, ale zdecydowaliśmy się na zjazd po nowe opony wiedząc, że tor powinien wystarczająco przeschnąć do czasu aż wznowią wyścig. Potem po prostu jechałem tak szybko jak mogłem. Ostatnie pół godziny było dla mnie bardzo ciężkie z powodu problemu z lewą przednią oponą i byłem zmuszony kontrolować swoje tempo. Jednak doprowadziłem samochód bezpiecznie do boksu żeby oddać auto Hendrikowi. Jestem bardzo szczęśliwy z wywalczenia mistrzostwa. Zespół pracował bardzo ciężko podczas tego sezonu i zawsze był w stanie przygotować dla mnie dobre auto.”

Hendrik Still: „Mój wyścig był po prostu super. Pierwszy raz w tym sezonie nie rozpoczynałem wyścigu przez awans na kierowcę Elite, więc nie było innej opcji żeby to Nikolaj jechał jako pierwszy. Fakt, że musiałem czekać cztery godziny żeby wsiąść do samochodu bardzo mnie niepokoił. Podczas wyścigu często rozmawiałem z Riccardem (Zani), moim inżynierem, żeby dowiedzieć się co robi konkurencja. Cieszę się, że udało się zdobyć mistrzostwo. Bardzo na to liczyłem, ale nie byłem pewien czy mamy wystarczające tempo podczas tego weekendu żeby to zrobić. Wielkie podziękowania należą się Kubie, Wojtkowi (Śmiechowskiemu), Michaelowi (Keese) i całemu zespołowi, który ten sukces umożliwił.”

Nikolaj Rogivue: „To było naprawdę fajne doświadczenie. To coś więcej niż samo ściganie. Trzeba myśleć o paliwie, pitstopach, przejazdach przez pitlane i kolegach z samochodu; prawdziwa praca zespołowa. Na start podjęliśmy ryzyko i rozpoczęliśmy na slickach, tak samo jak pierwsze 10 samochodów w stawce. Jak zgasły czerwone światła przesunąłem się na szóstą pozycję, a następnie na drugą po fazie za samochodem bezpieczeństwa. Podczas mojego stintu wykonałem siedem regulaminowych przejazdów przez pitlane, głownie po to żeby uwolnić się od tłoku. Po 20 minutach znowu zaczęło padać i zjechałem po opony deszczowe. Jazda była ciężka bo wycieraczka zostawiała czarne smugi na szybie, która dodatkowo zaczęła parować. Kiedy tor zaczął trochę przesychać byliśmy jedną z pierwszych ekip, która zmieniła z powrotem na slicki. Samochód prowadził się dobrze. Nagle moje dwie godziny upłynęły i przekazałem kierownicę Kubie. Myślę już kiedy będę mógł to powtórzyć, szczególnie z takim wynikiem.”

Przejdź do góry